Wyjątkowo wysokie raty kredytów hipotecznych w złotówkach są zwykle tłumaczone brakiem odpowiedzialności samych kredytobiorców. Ci często słyszą, że tak się właśnie kończy zaciąganie zobowiązań bez refleksji nad tym, czy kredyty uda się w ogóle spłacić. Okazuje się jednak, że takie podejście nie ma wcale wiele wspólnego ze stanem faktycznym.
Banki o nieczystych sumieniach?
Nie oznacza to, oczywiście, że każda osoba zaciągająca kredyt hipoteczny była tak samo świadoma jego długoterminowych konsekwencji. Trudno jednak mówić o braku odpowiedzialności ze strony kredytobiorców, gdy ma się świadomość tego, że i banki – manipulujące przy wskaźniku WIBOR – wcale nie pozostają bez winy. Niestety, pobieżna analiza umowy kredytowej zwykle nie pozwala odpowiedzieć na pytanie o to, czy w konkretnym przypadku można mówić o winie banku, czy też nie. Warto zainteresować się więc kancelariami przygotowującymi pozwy o WIBOR 3M i 6M, bo dysponują one narzędziami, które pozwalają na sprawdzenie, jak wygląda sytuacja w konkretnym przypadku.